Zjazd sprawozdawczo - wyborczy organizacji PSL w Busku-Zdroju (foto)

Spotkanie miało na celu podsumowanie funkcjonowania organizacji w kontekście wyborczym, oraz wybór nowego prezesa organizacji w Busku-Zdroju. Spotkanie otworzył dotychczasowy prezes, dyrektor buskiego szpitala Grzegorz Lasak. Następnie dokonał podsumowania działalności PSL w Busku-Zdroju.


W okresie sprawozdawanym z 224 osób, liczba członków zwiększyła się do 302, wg posła Krystiana Jarubasa jest to największa organizacja w województwie. Ustępujący prezes zwrócił uwagę na wewnętrzne podziały w partii, które miały wyraźny, negatywny wpływ na kampanię poselską i prezydencką. Wskazał różnorodność osób startujących na listach w wyborach samorządowych, które nawet pomimo pierwszego miejsca na książeczce do głosowania okazały się znacznym sukcesem. Na koniec stwierdził, że wykorzystał już swoją polityczną szansę i nie będzie ubiegał się o reelekcję.


Głos zabrał obecny parlamentarzysta. W kilku zdaniach przybliżył obywatelski projekt emerytalny sformułowany przez PSL. Stwierdził, że w ostatnich latach zabrakło w działaniach ugrupowania, tego „chłopskiego uporu” reprezentowanego przez prezesa Pawlaka, w miejsce niekonsekwencji prezesa Piechocińskiego. Na koniec zaprosił do odwiedzania swojego biura poselskiego, gdzie porad prawnych udzielają Karol Kliś i Łukasz Palmowski.


Następnie dokonano wyboru nowego prezesa buskich struktur PSL – starosta buski zaproponował kandydaturę Anety Tompf –Sarny. Była to jedyna kandydatka, została jednogłośnie zaakceptowana przez zebranych. Nowa pani prezes w kilku słowach zapewniła, że nie zawiedzie pokładanych w niej oczekiwań.


Marszałek województwa Adam Jarubas pogratulował serdecznie wyboru, po czym przeszedł do obszernego wystąpienia. Pierwsze zdania skierowane do starosty buskiego – gratulacje, że w trudnych czasach jest wstanie tak dobrze prowadzić powiat i nim zarządzać. Następnie podkreślał znaczenie 120 lat tradycji ruchu ludowego w historii województwa. Pochwalił struktury lokalne za posiadanie sztandaru. Odniósł się do wypowiedzi byłego już prezesa Grzegorza Lasaka o wewnętrznych podziałach, w konsekwencji których partia osiąga niezadowalające wyniki. Lekiem na tą sytuację ma być nowe pokolenie działaczy – tu wskazał na Karola Klisia – Prezesa Świętokrzyskiego Związku Młodzieży Wiejskiej.

Marszałek podkreślił rolę samorządu, jako bardzo istotnego organu państwa. Zachęcał do odważnego kroczenia z sztandarem PSL w najbliższych wyborach, by Stronnictwo wystawiało swoje listy do miast i powiatów. Wspomniał również rolę europosła Siekierskiego w pracy komisji rolniczej w Brukseli. Podobnie jak młodszy brat, porównał program rządu Prawa i Sprawiedliwości 500+ do, "kosiniakowego”, oraz karty dużej rodziny. Wyraził żal, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie było w stanie przekazać społeczeństwu pełnej wiedzy na temat działań ugrupowania. Wyraźnie martwi go obecny problem demograficzny – postępujące starzenie się społeczeństwa – tu nawiązał do ustawy PiS o mieszkaniach, jak stwierdził nie jest w stanie znaleźć tam błędów, całe ugrupowanie jest ciekawe szczegółów tego interesującego rozwiązania systemowego.


Zaraz po tym skrytykował planowany sposób pobierania opłat za abonament na media publiczne o opłaty deszczowe oraz ustawę rolną. Zaznaczył że PSL wychodzi z propozycjami do PiS, nie betonuje się z totalną opozycją w postaci PO, KOD i Nowoczesnej. Zarzucił PiS, że spogląda na Stronnictwo w barwach czarnych i białych najczęściej tych gorszych. Wyraził żal, z powodu tego, że księża nie wspierają tak jak wcześniej ugrupowania pomimo że „od zawsze ruch ludowy wspierał inwestycje i działania proboszczów i parafii, często księża byli obecni na zebraniach PSL”. Żywiołowo wypowiedział się o łączeniu stanowisk przez Ministra Zbigniewa Ziobrę, obawia się, że skutkiem tego mogą być publiczne oskarżenia mogące wpłynąć na zepsucie opinii polityków i samorządowców.

Marszałek Adam Jarubas na zakończenie głośno mówił o obronie samorządności, nie zgadza się z tym, że samorządy będą musiały dokładać środki finansowe do szpitali powiatowych i wojewódzkich, których są organami zarządczymi w momencie braku pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia.

Do głosu został wezwany Karol Kliś, który oparł swoją wypowiedź na trzech słowach: Demokracja, Drzewo, Witos. Mówił ogólnie odnosząc się do przedmówców o konieczności zmian w PSL i przyszłych wyzwaniach.

Następnie Marszałek pożegnał się, śpiesząc do Kielc na występ taneczny syna. Przybył europoseł Siekierski. Delegacja złożyła kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa w Busku-Zdroju.