MAXFARBEX traci punkty w ostatnich sekundach, awans się oddala (foto/nowe video)
Dodał: Milena Data: 2018-02-20 12:40:29 (czytane: 16202)
Na drugą połowę zawodnicy Maxfarbexu wyszli za bardzo rozluźnieni. W 10 minut stracili 3 bramki po indywidualnych błędach i mecz zaczął się od nowa. Znak do ataku dał po raz kolejny Marcin Taler, który po indywidualnej akcji wyprowadził Maxfarbex na prowadzenie 4:3. Ostatnie 3 minuty to zdecydowana przewaga drużyny gości, która zepchnęła nas do gry defensywnej. Straciliśmy bramkę na 2 minuty przed końcem dającą remis. W ostatniej akcji meczu na 6 sekund przed końcem z rzutu rożnego bochnianie wbili gwóźdź do trumny i zakończyli mecz zwycięstwem 5:4.
Zagraliśmy dobry mecz w ofensywie, niestety w drugiej połowie chyba za bardzo się cofnęliśmy. Z powodów zdrowotnych nie mogli wystąpić Bizoń, Imiela i Kuźma, którzy dają jakość drużynie. Ich brak było widać zdecydowanie w drugiej połowie. Zostały nam dwa mecze, najbliższy w Bochni 1 marca o godzinie 21:00, mam nadzieję, że je wygramy, chociaż po tej porażce awans na pewno się oddalił – powiedział nam strzelec dwóch bramek Marcin Taler.
Maxfarbex Busko Zdrój – BSF ABJ Bchnia 4:5
Maxfarbex: Jakub Wałach, Daniel Suchan (1), Marcin Taler (2),Tomasz Armatys, Mateusz Majcherczyk (1), Łukasz Mika, Michał Krzemiński, Rafał Charyga, Rafał Witkowski
Zapraszamy do odwiedzania Fanpage www.facebook.com/Maxfarbex
Zobacz video:
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.145.191.169
starszy kibic (2018-02-19 20:05:50)
Panowie, widać że brakło sił a nie umiejętności, jeśli pojedziecie z Imielą w pełnym składzie to wszystko w waszych nogach i głowach. Jadę do Bochni wam kibicować !