Zatrzymani z 'fantami' w bagażniku

Informację o zdarzeniu otrzymały również sąsiednie jednostki Policji. Funkcjonariusze Policji z Dąbrowy Tarnowskiej zatrzymali do kontroli peugeota, w którego bagażniku przewożone były przedmioty, które mogły pochodzić z popełnionego przestępstwa. Mężczyźni poruszający się pojazdem zostali zatrzymani. Kodeks karny za kradzież z włamaniem przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Busku–Zdroju, w nocy z poniedziałku na wtorek, otrzymał informację o włamaniu do gospodarstwa w gminie Pacanów. Na miejsce udali się mundurowi z Komisariatu Policji w Stopnicy. O zdarzeniu powiadomieni zostali również funkcjonariusze z sąsiednich jednostek. Krótko po zdarzeniu funkcjonariusze Policji z Dąbrowy Tarnowskiej zatrzymali do kontroli peugeota, w którego bagażniku przewożone były przedmioty, które mogły pochodzić z popełnionego przestępstwa. Poruszający się pojazdem mężczyźni nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć skąd jadą oraz jak weszli w posiadanie przedmiotów znalezionych w bagażniku. Mundurowi podejrzewali, że 42 i 45–latek mogą mieć związek ze zdarzeniem z terenu gminy Pacanów.

Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że z wnętrza domu i budynków gospodarczych w gminie Pacanów, sprawcy zabrali krzesła oraz elektronarzędzia i kosiarkę do trawy. Rzeczy te leżały w odległości kilkudziesięciu metrów od zabudowań. Nie zostały zabrane ze względu na włączenie się alarmu. Wartość wyniesionych przedmiotów, ich właściciel wycenił na 2500 zł. 

Śledczy pracujący nad tą sprawą, w porozumieniu z kolegami ze Staszowa ustalili, że przedmioty znalezione w bagażniku peugeota pochodzą z włamania, które miało miejsce tej samej nocy na terenie gminy Połaniec. Tam straty spowodowane przestępstwem, pokrzywdzony oszacował na kwotę około 2000 zł. Stróże prawa odzyskali skradzione przedmioty.

Szczegółowa analiza faktów, pozwoliła buskim policjantom na przedstawienie obu mężczyznom zarzutów. Obaj będą odpowiadać za usiłowanie i kradzież z włamaniem. Wczoraj 42 i 45–latek składali wyjaśnienia w prokuraturze. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Opr. TP