Wygrana trampkarzy w Połańcu
Dodał: Milena Data: 2016-10-11 16:28:32 (czytane: 4170)
Mecz został rozegrany na stadionie w Połańcu. Pierwsza część meczu toczyła się w szybkim tempie, a akcje prowadzone zwłaszcza lewą stroną boiska były w miarę płynne i przynosiły nam sytuacje bramkowe. Prawą stroną próbowaliśmy krótkich zagrań ale te nie przynosiły nam zamierzonych efektów. To my stwarzaliśmy sobie sytuacje do strzelenia bramki, prowadziliśmy grę i byliśmy stroną przeważającą o czym świadczą rzuty rożne oraz sytuacje bramkowe . Już po kilku minutach i strzale Powroźnika piłka zatoczyła się na linii bramkowej ale sędzia uznał, że jej nie przekroczyła całym obwodem! Później po składnej akcji całego zespołu bramkarza gości próbował zaskoczyć Szumilas ale jego próba z lewej strony okazała się niecelna. Dopiero bardzo dobra wymiana podań pomiędzy Franciszkiem Jabłońskim, Załęckim i Powroźnikiem pozwoliła Szumilasowi wyjść na dobrą pozycję i zdobyć bramkę.
Niestety po upływie kilku minut i faulu w okolicach naszego pola karnego strzałem w długi róg bramki gospodarze wyrównali stan meczu. Nasza drużyna ruszyła do ataku i próbowała zmienić wynik. Strzelali na bramkę kolejno Boś, Miłosz Jabłoński i Powroźnik z rzutów wolnych. Dopiero po akcji prawą stroną w pole karna przedarł się Powroźnik i strzałem po ziemi zdobył dla nas prowadzenie. Jeszce jeden strzał Filipa pod koniec pierwszej części meczu z linii bramkowej wybił obrońca gospodarzy.
Po wznowieniu gry w drugiej części meczu w 36 minucie mieliśmy dobrą sytuację do zdobycia bramki - co nie udało się wcześniej udało się w 38 minucie strzał Szumilasa okazał celny! Strzelali kolejno na bramkę rywali M.Jabłoński z rzutu wolego a także dobre sytuacje bramkowe mieli Powroźnik i Szumilas.
Nasze ataki przybierały na sile. Ta pozytywna energia bardzo podbudowała naszych zawodników, którzy atakując bramkę rywala nie zapominali o obronie. Gospodarze rzucili się jeszcze do ataku ale nasza obrona na czele z Bosiem , M.Jabłońskim, Woźniakiem Głowanią i Rodakiem nie dała się zaskoczyć.
Gdy wydawało się że takim wynikiem zakończy się spotkanie w zamieszaniu w naszym polu karnym po rzucie rożnym gospodarze zdobyli swoją drugą bramkę. Drużyna coraz lepiej realizuje założenia na mecz. Każdy zawodnik czy z pierwszej 11 czy z rezerwy wnosi do zespołu swoją wartość i dlatego jest tak ważny.
MKS Busko: Brudkowski - Rodak, Głowania, M.Jabłoński, Boś, Woźniak, F.Jabłonski, Bomba, Załecki, Powroźnik, Szumilas oraz Łudzik, Stępień, Witczak, Owsiński.
Źródło: http://zdrojbusko.futbolowo.pl/
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.234.143.63
iqu (2016-10-11 19:57:24)
brawo brawo można grać swoimi zawodnikami i wygrywać a jak widać można to jest trener to jest drużyna. brawo brawo brawo. Tu widać postępy tak się trenuje.