Afryka, Dubaj, Seszele i religia voodoo z Mariuszem Kurcem
Dodał: Agnieszka Data: 2016-02-18 14:58:41 (czytane: 13769)
Po raz kolejny odwiedził nas podróżnik i ,, wojownik z przeciwnościami losu i z tym co w nim słabe” - Mariusz Kurc, który podróżuje na swój specyficzny sposób można powiedzieć ,,pieszo przez świat” z małym plecakiem i drobniakami w kieszeni.
Aby iść w ,,nieznane” trzeba mieć w sobie dużą siłę charakteru. To walka z samym sobą, aby przetrwać na innym kontynencie zachowując zasady, które go podtrzymują. Zasady, które stanowią motywację muszą być jasne i zrozumiałe. Wyruszyliśmy z nim w podróż, by poznać ,,nieznane” - do Afryki, która dla wielu Polaków jest wielką tajemnicą.
W czasie spotkania podróżnik podzielił się swoimi wrażeniami z poznania zwyczaju - kultu voodoo, który jest mieszanką katolicyzmu i rdzennych wierzeń ludów zachodnioafrykańskich.
Nasz gość opowiedział i zaprezentował na pokazie filmowym przeżycia, których doświadczył w czasie podróży między innymi do:
Burkina Faso, gdzie istnieje niezwykły rezerwat. Jezioro z oswojonymi krokodylami gdzie turystom funduje się osobliwe przedstawienie - oswojone krokodyle, które na zawołanie wychodzą z jeziora. Przywiązany sznurkiem kurczak ściąga gady z całego jeziora. To jedno z niezwykłych miejsc na świecie gdzie te niebezpieczne zwierzęta można dotykać i fotografować bez troski o swoje życie.
Kongo, które leży daleko od utartych szlaków i rzadko bywa celem podróży. Jest to kraj, który ma wiele do zaoferowania, zwłaszcza w dziedzinie przyrody i kultury, ale korupcja, a przede wszystkim problemy z bezpieczeństwem skutecznie odstraszają turystów. Biały człowiek z plecakiem bywa traktowany jako rzadkie zjawisko. Kenii z niebezpieczną nawet w dzień Nairobią. RPA: Johanesburga gdzie rasizm nie jest mitem, na każdym kroku widać, że on istnieje. Oglądając osiedla białych, ma się wrażenie, że są to warowne fortyfikacje – mur z tłuczonym szkłem zabetonowanym na zwieńczeniu, druty kolczaste pod napięciem, wokół bogatszych domów zdarzają się także pasy zaoranej ziemi z minami ogłuszającymi oraz tabliczki z napisem strzał bez ostrzeżenia
Mariusz Kurc opowiadał o największym budynku na świecie, który znajduje się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w Dubaju. Budynek ma 829 m wysokości. Turyści, za 140 zł. mogą wjeżdżać do 124 piętra czyli do 452 m, wyżej są tylko biura.
Słuchaczy zachwyciły piękne plaże na Seszelach – i tu refleksja podróżnika: „jak niewiele nam potrzeba do życia, czasem kawałek chleba i kubek wody, po co więc żyjąc gromadzimy tak wiele rzeczy wokół siebie?”
W czasie spotkania dowiedzieliśmy się jak wygląda świat i ludzie w Afryce i nie tylko. Usłyszane opowieści opowiedziane są z innej perspektywy i dlatego różne od tych upiększonych w mediach i ofertach biur podróży, ponieważ opowiedziane z punktu widzenia podróżnika jadącego autostopem.
Opowieści podróżniczych Mariusza Kurca wysłuchała młodzież z Samorządowego Gimnazjum nr 1 w Busku-Zdroju, Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Broninie oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego dla Niepełnosprawnych Ruchowo w Busku-Zdroju.
D.M.
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.145.23.123