Mirabelka – kiełkująca historia w 100licy
Dodał: Milena Data: 2018-08-27 11:37:27 (czytane: 3263)
Dzieci w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Busku-Zdroju brały udział w akcji "Mirabelka - kiełkująca historia w 100licy" - warsztatach prezentujących historię i losy pewnego drzewa - Mirabelki.
Mirabelka to drzewo, które spotykamy coraz rzadziej, ale mamy je na podwórku przy bibliotece, tak jak na tamtym przedwojennym, warszawskim podwórku. Kojarzy nam się ze słodkimi małymi, żółtymi lub pomarańczowymi owocami.
Dlatego już na samym początku zachwyciło nas układanie z puzzli okładki tej książki, taka "słodka okładka”. Złocista mirabelka, mała uśmiechnięta dziewczynka i wielobarwne koraliki.
Czytając fragment książki przenieśliśmy się na warszawskie przedwojenne podwórko przy którym rosła mirabelka i opowiadała co działo się wokół niej. Była to odrobinę baśniowa opowieść, bo mirabelka rosnąca na warszawskim podwórku czuła, słyszała, widziała i miała zdolność rozmawiania z dziećmi, więc opowiadała nam losy mieszkańców Warszawy. Dzięki opowieści mirabelki poznaliśmy piękny, ciekawy świat, którego już nie ma.
Dlatego już na samym początku zachwyciło nas układanie z puzzli okładki tej książki, taka "słodka okładka”. Złocista mirabelka, mała uśmiechnięta dziewczynka i wielobarwne koraliki.
Czytając fragment książki przenieśliśmy się na warszawskie przedwojenne podwórko przy którym rosła mirabelka i opowiadała co działo się wokół niej. Była to odrobinę baśniowa opowieść, bo mirabelka rosnąca na warszawskim podwórku czuła, słyszała, widziała i miała zdolność rozmawiania z dziećmi, więc opowiadała nam losy mieszkańców Warszawy. Dzięki opowieści mirabelki poznaliśmy piękny, ciekawy świat, którego już nie ma.
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.17.128.129