Czujnik tlenku węgla uratował życie
Dodał: Milena Data: 2018-01-23 13:05:41 (czytane: 3443)
W wyniku zaistniałej sytuacji pomieszczenia lokalu dokładnie przewietrzono. Na miejsce wezwano również pracowników pogotowia gazowego. Wczesne wykrycie tlenku węgla uchroniło lokatorów przed tragicznymi skutkami jego działania.
Opracował: mł. bryg. Marek Lis
Zdjęcia: KP PSP w Busku-Zdroju
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.80.129.195
w Krakowie, w bloku kominiarz w każdym mieszkaniu wypełnia samokopiujący protokół do którego dopina wydruk z urządzenia. Oryginał otrzymuje właściciel lokalu, a kopię zabiera kominiarz. Ale Kraków był kiedyś w innym zaborze i te prawa nie dotarły do Buska. A jak ktoś zejdzie z tego świata w wyniku tlenku węgla to napiszą, że przyczyną był nieszczelny piecyk gazowy. I wszyscy umyją łapy bo w papierach będzie grać. W mieszkaniu stroną jest właściciel mieszkania, a jeżeli kominiarz nie daje wam protokołu do ręki to pogońcie go na zbity pysk.
Czujniki? (2018-01-24 12:53:50)
praktycznie wszystkie mieszkania są własnościowe i nie ma takiej możliwości żeby miasto fundowało komuś czujnik. Zamiast browarka kupić sobie czujnik, ok. 150 zł kosztuje dobry, bo taki mam.
do poniżej (2018-01-24 12:09:47)
Kupić Wam czujniki i co jeszcze ?
* (2018-01-23 21:28:11)
Panowie Strażacy. Samymi debatami problemu się nie rozwiąże. Zagrożenie zatrucia gazem lub czadem w mieszkaniach głównie w starych blokach jest i trzeba się za to poważnie zabrać.Czujniki są drogie- ale nie na tyle, żeby oszczędzać na zdrowi i życiu ludzkim. Burmistrz zamiast przekopywać trawniki w Busku za pieniądze podatników- powinien zakupić dla mieszkańców czujniki, tak jak zrobił to prezydent Lubawski w Kielcach. Uwaga również do "mistrzów kominiarskich" - przystawiacie przedpotopowe urządzenie - wiatraczek- do kratki wentylacyjnej - i mimo, że widzicie, że się nie obraca, to w papierach wpisujecie, że ciągi prawidłowe.Bumelanci z was- a tu chodzi o życie ludzkie.
Popieram Janka: (2018-01-23 20:55:42)
kilka lat temu do mojego bloku wprowadził się średniointeligentny tzw. sąsiad, który mieszkanie w bloku rozpoczął od zainstalowania wentylatorów w kuchni i łazience. Tolerowałem to do czasu gdy tenże geniusz mieszkający wyżej włączył się rurą do przewodu spalinowego mojego piecyka gazowego. Ujawnienie tego nie było trudne, bo akurat mieliśmy z żoną rocznicę rozpoczęcia współżycia i żarliśmy w knajpie. Po powrocie poczułem, że ktoś w mojej łazience smażył schabowe i stwierdziłem nawiew z kanału spalinowego piecyka gazowego. Wezwałem Pogotowie Gazowe, które stwierdziło tlenek węgla,To było też na Osiedlu Kościuszki, a jeżeli doszło do takiej sytuacji to z urzędu powinny być zbadane: szczelność przewodów spalinowych i stała wentylacja w mieszkaniach (nawiewniki), a jeżeli tego nie ma to kominiarz powinien iść do Pińczowa. Dodam, że wówczas jak zauważyłem nawiew z kanału spalinowego to nie pomogła mi Państwowa Straż Pożarna, Policja, Zarządca, tylko Pogotowie Gazowe. Jak widziałem w PSP debatę na temat tlenku węgla i widziałem tam trzy gęby, które omal nie wyprawiły mojej rodziny na tamten świat to chce mi się rzygać. Dodam, że wówczas gdy stwierdziłem nawiew to PSP odmówiła przyjazdu dlatego, że nikt jeszcze nie zasłabł. to było dokładnie w grudniu 2014 roku.
Janek (2018-01-23 19:51:50)
Przeglądy kominiarskie !!!!!!!!!!! To powinno wykonywać się przynajmniej 2 razy w roku dla budynków wielorodzinnych z instalacją gazową. Dodatkowo powinny być robione inspekcje kanałów kominowych ( tu chodzi o to aby sąsiad nie podłączył się z pochłaniaczem lub w trakcie remontu nie przerobił kanału. A jak znamy życie takich samowolek jest mnóstwo.